wtorek, 21 czerwca 2011

Kowal własnego losu.


Z okowów najmroczniejszej nocy,
których już nigdy dzień nie skruszy
Dziękuję bogom, których mocy
zawdzięczam hardość swojej duszy.

I chociaż ogrom cierpień w koło,
me usta skargą nie splamione.
Spadają ciosy na me czoło,
choć zlane krwią, lecz uniesione!




Tu gdzie się rozpacz z bólem splata,
jedynie śmierć się zakraść może.
W grozie mijają długie lata,
lecz strach mnie nie zmógł i nie zmoże!

I chociaż kroczę wśród chaosu,
błądzę w cierpienia mrocznej głuszy,
Jestem kowalem swego losu
i kapitanem swojej duszy!

 
"Ivictus"

piątek, 3 czerwca 2011

Drewniany jubileusz...

Od początku świata człowiekowi towarzyszy drewno i od zawsze go otacza. Pomimo tego że świat się rozwija a wraz z nim rozwija się technologia wciąż drewno otacza każdego człowieka. Chyba tego stanu rzeczy nie zmienimy i drewno zawsze będzie towarzyszyć naszemu życiu. Nie tylko drewniana podłoga dodaje wspaniałego klimatu w naszym domu, ale cała gama różnego rodzaju dodatków wykonanych z drewna. Drewno to meble, półki, ramki, ozdoby, drzwi, progi, krzesła. Przykładów tych można mnożyć i mnożyć. Czy wyobrażalibyśmy sobie życie bez drewna? Chyba nie, bo przecież, czym byśmy je zastąpili? To przecież drewno nadaje wnętrzu charakteru i gustownego wyglądu.
Drewno. Wiemy doskonale że pochodzi z lasu i to las je ukształtował. Tak jak kapłan pochodzi z ludu i ludzie go ukształtowali, ale jak drewno zostaje powierzone ręce mistrza który w niego potrafi wykrzesać to co potrzebna człowiekowi, czy to deskę do budowy domu, czy wspaniały mebel, tak kandydat na kapłana zostaje powierzony Chrystusowi, który ma z gorącego serca uczynić serce gotowe do służby Bogu, Kościołowi i człowiekowi. Jednak najlepiej ukształtowane i przerobione drewno może ulec zniszczeniu, może ulec spaleniu lub po prostu może być odstawione gdzieś na bok gdzieś, gdzie straci swoje walory i swoje znaczenie. Podobnie i człowiek, choć kapłan, może poczuć się odstawiony gdzieś na bok, gdzieś gdzie zamiast być potrzebnym i czuć że oddaje się służbie drugiemu poczuje wypalenie, poczuje pustkę, poczuje że wszystko co robi nie ma znaczenia.
Pocieszające jest jednak to, że czasem to odstawione na bok drewno, odzyskuje na znaczeniu i znowu jest czymś potrzebnym, czymś z czego zrobi się pożytek i znowu przynosi radość. Dziś mija 5 rocznica otrzymania od Chrystusa i Kościoła wspaniałego daru – daru kapłaństwa. W małżeńskim pożyciu pięciolecie określane jest mianem „drewnianego jubileuszu”. Panie chciej ze mnie, nieheblowanej deski, wykrzesać coś wspaniałego, daj mi na nowo odczuć radość ze służby, nawet jeśli mam być tylko drewnem do spalenia, daj abym dzięki Twojemu płomieniowi ogrzał choć jedno serce i aby ten przekazany żar stał się iskrą, zarzewiem ognia miłości, przyjaźni i oddania.