jestem tu
czy tylko śnię
leżę na podłodze
nikogo już nie chcę
czy tylko śnię
leżę na podłodze
nikogo już nie chcę
tak długo juz
jestem sam
jestem sam
nachodzą mnie rzeczy,
których nie robi się samemu
nie chcę już w nie wierzyć
sam nawet nie wiem czemu
których nie robi się samemu
nie chcę już w nie wierzyć
sam nawet nie wiem czemu
jestem pełny
nie wiem dokąd sie udać
musze gdzieś uciec
ale nie chcę trafić spowrotem tutaj
a teraz leżę tu
i nie wiem co robić
znowu jestem dzieckiem,
które chce o wszystkim zapomnieć
i nie wiem co robić
znowu jestem dzieckiem,
które chce o wszystkim zapomnieć
każde wspomnienie
teraz blaknie i szarzeje
staję się chłodny
a czas traci znaczenie
zapadam się w siebie
kończę się wraz z dobą
ciesząć sie jedynie,
że nie ciągnę nikogo za sobą
kończę się wraz z dobą
ciesząć sie jedynie,
że nie ciągnę nikogo za sobą
to moja modlitwa,
w której wbrew pozorom
roi sie od próśb
skierowanych do nikogo
to moja modlitwa,
skazana na niepowodzenie
dlatego, że sam
nie wierzę już w jej powodzenie
skazana na niepowodzenie
dlatego, że sam
nie wierzę już w jej powodzenie
tak długo już
jestem sam
próbując żyć w świecie
na którym się nie znam
jestem sam
próbując żyć w świecie
na którym się nie znam
wiec pisze tych słów kilka
prosząc Ciebie - PRZEBACZ
bo nie zapomną o niebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz