Często jest to walka na całe
życie. Walczymy o zainteresowanie rodziców, potem o jakieś uniezależnienie od
nich. Walczymy o pierwszą miłość, walczymy o miłość na całe życie. Walczy się o
życie dziecka i miłość współmałżonka jeśli samemu się kocha. Czasem człowiek
walczy o człowieka który uskrzydla, walczy o przyjaźń, która pozwoli podnosić
się z upadków i zdobywać szczyty. Bo „z przyjacielem robi się rzeczy na które nigdy
nie odważylibyśmy się sami”. Są też ludzie, którzy pojawiają się w naszym życiu
i jak niespodziewanie się pojawili tak niespodziewanie znikają, bez walki, ale
nie o nich. Walczy się o wartość: miłość, wolność, przyjaźń o życie pełne sensu
– to chyba te najistotniejsze wartości. Ile można walczyć? W Internecie mnóstwo
jest haseł: „nie walcz o przyjaciele; o prawdziwego nie
trzeba, o fałszywego nie warto” - a Ty wtedy jesteś jeszcze przyjacielem skoro machnąłeś już ręką?, podobnie o zawiedzionej miłości. A ja pytam sam siebie czy przestajemy tez walczyć o życie?, czy aby nawet próba samobójcza nie jest wołaniem o życie, nie jest wołaniem o słyszalność?, o ostatni głos?, o miłość? Warto walczyć o człowieka, ale jest jedno ale… Warto walczyć, ale pod warunkiem, że jest to walka obustronna. W przeciwnym razie zabiera się wolność. Walczyć muszą obie strony, obie strony musza się starać i to okazywać wtedy jest sens, a bez sensu????… nie ma sensu walczyć.
trzeba, o fałszywego nie warto” - a Ty wtedy jesteś jeszcze przyjacielem skoro machnąłeś już ręką?, podobnie o zawiedzionej miłości. A ja pytam sam siebie czy przestajemy tez walczyć o życie?, czy aby nawet próba samobójcza nie jest wołaniem o życie, nie jest wołaniem o słyszalność?, o ostatni głos?, o miłość? Warto walczyć o człowieka, ale jest jedno ale… Warto walczyć, ale pod warunkiem, że jest to walka obustronna. W przeciwnym razie zabiera się wolność. Walczyć muszą obie strony, obie strony musza się starać i to okazywać wtedy jest sens, a bez sensu????… nie ma sensu walczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz