niedziela, 13 lutego 2011

Nie cudzołóż., Kazanie z niedzieli 13.02.20101.

Tydzień temu na spotkaniu kapłanów naszego dekanatu proboszcz opowiadał o początkach swej duszpasterskiej posługi kiedy to młodzież na spotkaniu zadała pytanie: „Czy całowanie się jest grzechem?”. Dziś już takiego pytania raczej się nie słyszy, czyżby dziś człowiek nie miał z tym problemy?, czyżby dziś człowiek w tej materii nie grzeszył? – A Chrystus odpowiada jednoznacznie: „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa”. Ewangelia dzisiejsza i zbliżające się święto św. Walentego, patrona pięknej miłości, skłania mnie do podjęcia dziś kilku refleksji na temat szóstego przykazania. Temat bardzo złożony bo i problem wielowarstwowy. Szóste przykazanie nie cudzołóż zdaje się dotyka niemal każdego młodego i starszego, samotnego i małżonka, tego który walczy o swoją czystość i tego który zatracił się w wirze uniesień seksualnych aż do zapomnienia.
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Wiele mamy Litanii.
Dziś litania grzechów przeciw VI przykazaniu.
Jezus mówi: Cudzołóstwo jest grzechem.
Grzechem jest, gdy dwoje partnerów, z których przynajmniej jeden jest w związku małżeńskim nawiązuje stosunki płciowe, nawet przelotne, bowiem cudzołożą. Szkodzą sobie, małżeństwu i dzieciom, które potrzebują trwałości związku rodziców. Są kłamcami i ludźmi niewiarygodnymi, bo łamią przysięgę wypowiedzianą świadomie i dobrowolnie. Nie cudzołóż – mówi Bóg. Od cudzołóstwa – wybaw małżonków, Panie!
Jezus mówi: Pożądanie jest grzechem.
Grzechem jest, kiedy małżonek patrzy pożądliwie na inną kobietę, kiedy kobieta marzy o innym mężczyźnie. Osłabia to więź małżeńską, może rodzić brak zaufania. Ktokolwiek popatrzy pożądliwie na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa – mówi Jezus Od pożądania – wybaw małżonków, Panie!
Jezus mówi: Rozwód jest grzechem. To zerwanie umowy małżeńskiej. Sprzeciw wobec Bożego prawa. Fakt zawarcia nowego związku jeszcze bardziej powiększa winę. Co z tego, że mają ślub cywilny. Św. Bazyli pisze: Jeśli mąż, odłączywszy się od swej żony, łączy się z inną kobietą, sam jest cudzołożnikiem, ponieważ każe popełnić cudzołóstwo tej kobiecie; także kobieta, która mieszka z nim, jest cudzołożnicą, ponieważ pociągnęła do siebie męża innej kobiety. Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela – mówi Jezus. Choć KKK doda: Jeśli rozwód cywilny pozostaje jedynym możliwym sposobem zabezpieczenie słusznych praw, opieki nad dziećmi czy obrony majątku, może być tolerowany nie stanowiąc przekroczenia moralnego. Separacja – czasem może być dopuszczalna. Nie zrywa węza małżeńskiego. Od rozwodów – wybaw małżonków, Panie.
Jezus mówi: gwałt małżeński jest grzechem. Małżonkowie mają do siebie prawo, nawet, jeśli druga strona nie przejawia oznak większego zainteresowania współmałżonkiem. Jeśli jednak mąż nie myśli w ogóle o słabości kobiety, o uzasadnionej a chwilowej niechęci współżycia, jeśli myśli tylko o zaspokojeniu swojego popędu, bo nie umiał wychować się do wstrzemięźliwości i nie myśli w ogóle o krzywdzie, jaką wyrządza, popełnia grzech i może stać się przyczyną przyszłego rozwodu. Od gwałtów w małżeństwach - wybaw małżonków, Panie!
Jezus mówi: Wolny związek jest grzechem. Czy to konkubinat, czy odmowa małżeństwa jako takiego, czy niezdolność do podjęcia trwałych i ostatecznych zobowiązań. Wszystkie te sytuacje – jak podkreśla KKK - znieważają godność małżeństwa, niszczą samo pojęcie rodziny. Są sprzeczne z prawem moralnym. Akt płciowy powinien mieć miejsce w małżeństwie; poza nim zawsze stanowi grzech ciężki i wyklucza z Komunii sakramentalnej. Od wolnych związków – wybaw ludzi, Panie! Wybaw nas Panie także od popierania tego że młodzi ludzie żyją razem jak małżonkowie nimi nie będąc, a niestety ci którzy przed laty pytali proboszcza czy całowanie jest grzechem dziś nie widzą zło gdy ich wnuki żyją partnerami.
Jezus mówi: Antykoncepcja jest grzechem. Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych są zgodne z moralnością. Jest natomiast wewnętrznie złe – podkreśla papież Paweł VI - wszelkie działanie, które czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego. Od antykoncepcji – wybaw małżonków, Panie!
Jezus mówi: stosunek przerywany jest grzechem. Każde zbliżenie małżonków, które nie jest otwarte na dar życia, które boi się, że zawiodą naturalne środki regulacji poczęć, które nie ufa Bogu, że to On jest ostatecznym dawcą dziecka, które nie dopuszcza myśli, że Bóg może chcieć poczęcia człowieka, choć małżonkowie patrząc na możliwości finansowo – wychowawcze zrezygnowali już z potomstwa, takie podejście jest grzechem. Od stosunków przerywanych – wybaw małżonków, Panie!
Jezus mówi: pożądliwe patrzenie na kobietę jest grzechem, niszczy wieź między kochającymi się ludźmi. Od pornografii i samo-zabawiania – wybaw nas, Panie!
Jezus mówi: współżycie tak, ale męża i żony, wielu młodych ludzi bruka swoje świątynie ciała poddając się żądzom namiętności, wielu młodych wymusza akt małżeński na partnerze: mówi do drugiej strony: Jeśli mnie kochasz, musisz iść ze mną do łóżka. Na taką grzeszną propozycję, a nawet żądanie i szantaż, należy zawsze zdecydowanie odpowiedzieć Dlatego że kocham Pana Boga i ciebie, do łóżka przed ślubem z tobą nie pójdę  Od niszczenia piękna współżycia – wybaw nas, Panie!

Drodzy bracia i siostry!
Reszta w konfesjonale albo w indywidualnej rozmowie.
Mówią ludzie: co ksiądz będzie nam gadał o małżeństwie, jak nie ma żony. Co się wtrąca w to, na czym się nie zna? Ja tam robię po swojemu a Kościół jest zacofany i mógłby zmienić kierunek.
To nie mówi ksiądz, przyjaciele. Ja tego nie wymyśliłem.
Kościół też mógłby zmienić kierunek, ale wtedy nie byłby Kościołem.
Autobus może zamiast do Zakopanego pojechać do Poznania. Ale czy wtedy pasażerowie zobaczą Giewont? Może... na widokówce.
Kościół może zmienić kierunek, ale wtedy nie byłoby co marzyć o Bogu, bo tylko ludzie czystego serca Boga oglądać będą.
A czy nie wystarczającym argumentem za katolicką nauką o VI przykazaniu jest fakt, że nikt za tę naukę nikomu nie płaci? Chyba śmiechem i kpiną. Czy będziesz wierzyć Temu, który umarł za Ciebie, bo Mu zależy na Tobie, czy tym, którym zależy na naszych kieszeniach, bo wiedzą, że w swojej głupocie i słabości pozwolimy nie tylko oglądać prezerwatywy w każdym kiosku i sklepie.
Zadziwiające jest jednak to że katalog grzechów przeciw szóstemu przykazaniu choć tak długi nie znajduje miejsca w naszym rachunku sumienia. Rzadko kiedy spowiadamy się z grzechów przeciw temu przykazaniu, czyżbyśmy przestali grzeszyć?, a może po prostu zamiast żyć według Chrystusowego nauczania, poukładaliśmy sobie życie po swojemu i uważamy że tak może być.
Bracia i siostry. Wróćmy do Ewangelii!
Było to w Kafarnaum. W synagodze. Jezus uczył o swoim ciele, mówił, że trzeba go jeść. Słuchacze nie rozumieli. Wielu odeszło.
Świat XXI wieku stał się Kafarnaum. Jezus w synagodze Kościoła mówi prawdę. Wielu się śmieje. Wielu już odeszło. Jezus pyta dziś jak ongiś: czy i wy chcecie odejść?
Powiedzcie, choćby przez wstyd słabości i łzy poukładania sobie życia wbrew Bożemu prawu, powiedzcie jak Piotr:
Panie! Do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego!
Amen!

1 komentarz:

  1. Jestem bardzo zbudowany tą nauką. Bóg Ci zapłać, Ojcze Duchowny!
    Życzę owocnej posługi w Czarnych Wąsach!
    Andrzej Szymański z familią....

    OdpowiedzUsuń