czwartek, 8 listopada 2012
Dostrzec Anioła..
Każdego dnia doświadczamy czegoś niezwykłego, każdego dnia Bóg stawia na naszej drodze Anioła. Czasem po prostu go nie widzimy, czasem nie chcemy zauważyć a innym razem ten anioła jest dla nas tak oczywisty że aż nawet nierealnie spoglądamy na niego jako na Anioła. Dziesiąta doba w szpitalu i okazuje się że człowiek leżący obok może być aniołem którego Bóg posyła do ciebie jak antidotum na całe zło. Cz możliwe jest to że człowiek tyle razy chodził obok Bożego Anioła a był tak bardzo zapatrzony w sobie że Go nie zauważył? Czy potrzebne było to jedno małe popchnięcie aby spaść otłuc siebie, złamać siebie aby dostrzec rzeczy ważne, aby dostrzec anioła obok?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mogłabym w sumie zadzwonić, choć nie wiem czy numer aktualny, ale jakoś tak łatwiej napisać. Nigdy nie mieliśmy jakiś bliższych kontaktów, ale zawsze czułam do Ciebie taką niewytłumaczalną sympatię - być może dlatego, że traktujesz relacje międzyludzkie z dużym zaangażowaniem, są dla ciebie ważne i da się to wyczuć. W wielu sprawach się z Tobą nie zgadzam, czasami merzi mnie Twoje spojrzenie na świat, ale to nie zmienia mojego stosunku do Ciebie. Trochę sobie pobłażam z bezpośrednim zwracaniem się do Ciebie, bez tytułowania, ale to redukuje niezręczność i barierę formalnej i sztywnej formy - mam nadzieję, że mi to wybaczysz. To niesamowite, jak czasami można wpływać na ludzi nie wiedząc o tym, nieprawdaż? Nie ma Bożych Aniołów stąpających ludzkimi stopami - jest ludzka sympatia - jedna z najbardziej przyziemnych i ludzkich spraw na świecie, ale jednocześnie bardzo potężna. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku, choć dużo w Tobie smutku - uśmiechnij się - jak to zwykłeś mówić :).
OdpowiedzUsuńM. (chyba się robię bardziej sentymentalna z roku na rok)
Mi się wydaje że jednak możemy spotkać i dostrzec w dzisiejszym świecie Anioła, i to nawet nie jednego... Tylko jedno pytanie jakie mogłabym sobie zadać to: Jak naprawdę rozpoznać tego prawdziwego Anioła??? tego który nas wspomoże dobrym słowem w trudnej chwili, wysłucha nas gdy będziemy mieli jakiś problem... Sama chciałabym być takim Aniołem, ale wydaje mi się że to nie łatwa sprawa...
OdpowiedzUsuń