piątek, 25 października 2013

Wielkie ego.

Freud wyraził pogląd, że człowiek w zachowaniu przesadnym w zakamuflowany sposób reaguje dokładnie odwrotnie. Znaczy to, że człowiek w krytycznej sytuacji, przypięty do muru, udaje kogoś kim w rzeczywistości nie jest. Zatem ktoś kto szuka popularności w rzeczywistości boi się samotności, ktoś arogancki i wojowniczy w rzeczywistości jest niepewny siebie, brak mu argumentów i większość rzeczy sprowadza do sytuacji granicznej. Agresywne zachowanie w dyskusji w takim przypadku oznaczałoby w istocie człowieka zastraszonego. 
Reasumując: człowiek ze zbyt wielkim ego udaje kogoś innego, kreuje z siebie autorytet a brak mu odwagi, pokory, uniżenia i nie umie przyznać się do nieumiejętności wykonania czegoś. A przecież autorytet, człowiek mądry potrafi powiedzieć: "przepraszam", "tego nie znam", "nie wiem", "pomyliłem się", źle zrobiłem". Tylko megaloman nie potrzebuje naprawiać błędów przeszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz