wtorek, 28 września 2010

"PODNIEŚ MNIE JEZU"

 


Na tyle potrafimy wyciągnąć rękę do człowieka z darem serca, z darem pochodzącym od Boga na ile drugą rękę wyciągniemy w stronę Boga. Tylko wtedy jeśli będziemy przed Nim trwali, będziemy umieli zanieś drugiemu człowiekowi Jego dar, dary pochodzący od Jego Ducha Świętego. Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie - powie autor listu do Galatów. Jeśli chcemy dać drugiemu człowiekowi miłość - trzeba nam najpierw napełnić się miłością u źródła Miłości, jeśli chcemy dać radości i pokój trzeba nam stanąć przed Tym, Który daje pokój serca i wprowadza radość do naszego życia. Cierpliwości, uprzejmości i łagodności trzeba nam uczyć się od tego który był cierpliwy aż po krzyż, i to w końcu od Niego pochodzi natchnienie do wierności i dobra, bo tylko Bóg jest dobry, sam Jezus powiedział: nikogo nie nazywajcie dobrym bo Tylko Bóg jest Dobry.


Dobry kochający Boże naucz mnie być Twoim do końca, naucz mnie dostrzegać Ciebie, Największe Dobro, nawet wtedy gdy wyda mi się że jest już źle. To prawda Ty nigdy nie dajesz człowiekowi krzyża większego niż potrafi unieść, a wtedy gdy pod nim upada posyłasz swoich aniołów aby ocierali cierpienie, aby dawali wytchnienie i umacniali. Dzięki Ci Dobry kochający Boże za Twoich aniołów. Napełnij mnie swoją siłą i podnieś mnie.

1 komentarz: